Powered By Blogger

środa, 1 stycznia 2014

Armin Van Buuren



W 2008 roku siedziałem z kolegą ze szkolnej ławy w pubie Relax na AWF-ie. W pewnej chwili zaczęliśmy rozmawiać o piosence, która leciała z głośników nad naszymi głowami. Zgodziłem się z nim, że to ogólnie fajny kawałek ale autora nie kojarzyłem.

Był to utwór In and out of love Armina Van Buurena z jego trzeciej płyty Imagine z 2008 roku. Dobry pomysł na utwór, melodia i wokal takie jak lubię. Piosenka jednak nie powalała. Jakoś irytowała mnie linia basu i perkusji. Ciągle miałem wrażenie, że czekam na rozwinięcie.

Dowiedziałem się wtedy, że człowiek ten to światowa czołówka dj-ów i działa na scenie muzyki elektronicznej od ’95 roku.

Zdziwiłem się.
Sądziłem, że akurat ten segment mam opanowany więc nie wiem jak do tamtej chwili twórczość Armina mi umknęła. Nic straconego. Zacząłem nadrabiać braki. Obecnie jestem bezwzględnym fanem jego muzyki. Moim zdaniem to najlepszy producent nie tylko w dziedzinie trance ale ogólnie szeroko pojętych brzmień elektronicznych.

Moje uznanie zdobył innym utworem z płyty Imagine:



 



Fine without you - Kawałek z wyjątkowym wokalem. Prosta ale dobrze zgrana aranżacja. Beat i rockowo brzmiąca gitara nadają charakteru. Utwór dopełnia delikatny pad oraz subtelnie wkomponowane pianino. Kropka nad "i" to melodia i wokal.











J'ai Envie De Toi - Kwintesencja muzyki trance. Świetne prowadzenie z ciekawą melodią i wokalem charakterystycznym dla Armina. W teledysku wśród publiczności powiewają nasze narodowe flagi :)













Not Giving Up On Love - Prawdziwa perełka Armina. Utwór zapewne dobrze wszystkim znany. Singiel z czwartej płyty Mirage. Ponownie w ucho wpada melodia i wyjątkowy wokal zachwycającej Sophie Ellis Bextor.







Na koniec Youtopia. Utwór pełni zarówno rolę budzika, jak również dźwięku połączenia w moim telefonie. Świetna robota. Ponownie melodia i wokal robią wrażenie. Subtelny, delikatny kawałek. Mogę słuchać bez przerwy.

Wciąż jestem pod dużym wrażeniem twórczości Armina Van Buurena. W najbliższym czasie dodam posty o jego dwóch płytach wydanych w 2013 roku. Intense oraz A State of trance 2013. Obie dostałem w prezencie od żony, której czasem żartując mówię, że jako niespełniony muzyk i producent chętnie bym się z nim zamienił. Podziwiam go za to do czego doszedł.




2 komentarze:

  1. Zdecydowanie "Fine without you". Kojarzy mi Sie z wolnością, latem i beztroską...

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym posłuchał ale koleżanka z pracy odłączyła mi głośniki - zołza

    OdpowiedzUsuń